Kilka słów o lecie w Farynach
Ostatnie miesiące były okresem wyczekiwania na kolejne fundusze, dzięki którym remont szkoły w Farynach może w końcu być kontynuowany. W tym czasie prace budowlane zostały niemal całkowicie wstrzymane. Nie oznacza to jednak, że życie w Farynach zamarło.
Jednym z owoców Benedyktyńskich Dni Skupienia, które miały miejsce w Farynach w czerwcu tego roku (Boże Ciało), było pragnienie pielęgnowania życia wspólnotowego, opartego na pogłębionej modlitwie. Kilkoro z nas podjęło to wyzwanie i w okresie wakacyjnym przebywało częściej w pustelni, modląc się i pracując przy szkole. Choć była to zaledwie niewielka próba życia opartego na konkretnym rytmie modlitwy i pracy, spotkało nas kilka niespodzianek, którymi chcemy się z Wami podzielić.
NIEOCZEKIWANY GOŚĆ
Do tej pory nie skupialiśmy się dłużej na obrazach znajdujących się w kościele parafialnym w Farynach. Chyba zdążyliśmy się do nich przyzwyczaić. Jednak w czerwcu wiszący w kościele obraz św. Teresy od Dzieciątka Jezus przyciągnął naszą uwagę jakoś bardziej, niż zwykle. Po pierwsze, zmienił miejsce z bocznego na bardziej centralne, bliżej ołtarza. Przy obrazie pojawiła się ponadto półeczka, a na niej niewielki relikwiarz. Wkrótce okazało się, że są to relikwie „małej” Teresy …
Nie mieliśmy pojęcia, że kościół w Farynach posiada taki skarb. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że relikwie Tereni zostały sprowadzone do faryńskiej parafii już dawno, lecz nie były w kościele widoczne. Ksiądz Bartłomiej (obecny proboszcz) wyeksponował je w Kościele właśnie teraz.
Teresa zahipnotyzowała nas. Przyszła myśl, aby skraść ją do naszej szkoły, do pustelni, oprowadzić po budowie i poprosić o pomoc. I tak się stało. Dzięki uprzejmości i zaufaniu księdza Bartłomieja, Teresa „przenocowała” z nami w pustelni „Włodzimierzówce”. Usłyszała o naszych troskach i nadziejach. Następnego dnia, w Uroczystość św. Jana Chrzciciela, „obeszła” z nami teren przyszłego ośrodka benedyktyńskiego. Relikwie Teresy wróciły do kościoła, jednak ona pozostała w naszych sercach. Poczuliśmy, że mamy wielką orędowniczkę, tę, która po swojej śmierci obiecała zsyłać „deszcz róż”. Odtąd sprawy Fundacji i tworzącej się wspólnoty polecamy także świętej Teresie od Dzieciątka Jezus, naszej parafialnej „sąsiadce”. I dopiero po tej nieoczekiwanej wizycie przyszło skojarzenie, że w tym roku Kościół obchodzi 150. rocznicę jej urodzin.
ŚLAD MAGDALENY MORTĘSKIEJ
Czerwiec w Farynach zaskoczył nas jeszcze kolejnym odkryciem. Dowiedzieliśmy się, że nasza faryńska parafia ma – oprócz NMP Królowej Polski – jeszcze drugiego patrona. To święty Stanisław Kostka, młody jezuita, żarliwy czciciel Matki Bożej i patron Polski. Wspomnienie liturgiczne św. Stanisława Kostki przypada 13 września. Dla nas jego patronat w Farynach, którego do tej pory również nie byliśmy świadomi, ma szczególne znaczenie, bowiem z rodu Kostków wywodziła się… benedyktynka Magdalena Mortęska. Matka Magdaleny, Elżbieta, była siostrą biskupa chełmińskiego Piotra Kostki. Tak się składa, że od dłuższego już czasu powierzamy Matce Magdalenie sprawy Fundacji i całe dzieło śp. ojca Włodzimierza Zatorskiego OSB. W lutym tego roku, w Mortęgach, gdzie dorastała, spotkaliśmy się na naszych dniach skupienia.
Powiązania te są dla nas bardzo ważne i cenne. Patrząc na nie okiem wiary widzimy w nich uśmiech Pana Boga dla nas i dla naszego przyszłego ośrodka benedyktyńskiego, w tym właśnie miejscu. Już teraz powierzamy go św. Teresie i św. Stanisławowi, prosząc ich o wsparcie i prowadzenie, „aby we wszystkim Bóg był uwielbiony”.
PORZĄDKI I INWENTARYZACJA
Przebywając w Farynach w okresie wakacyjnym doczyściliśmy kilka pomieszczeń na piętrze szkoły, zabezpieczyliśmy książki i meble w pomieszczeniu bibliotecznym. Śmieci poremontowe składowane na terenie posesji oraz w budynku „Stajenki” zostały wywiezione. Udało się nam przeprowadzić inwentaryzację drzew i krzewów na terenie działki. Do tego drobne nasadzenia, koszenie, zbieranie gałęzi i liści.
Aktualnie oczekujemy na wznowienie remontu szkoły, a zwłaszcza zakończenie budowy oratorium, pokoi gościnnych, refektarza i sali konferencyjnej. W związku z otrzymaniem przez Fundację dotacji (lipiec br.), dalszy ciąg prac remontowych powinien nastąpić niebawem, a już teraz trwają prace nad izolacją fundamentów.
NAMIOT BOŻEJ OPIEKI
Choć przed nami długa droga, cieszymy się z najmniejszych rzeczy, z każdego postępu, ale też z całkiem niemałych wydarzeń kulturalnych. Już zakończył się Mid Europe Early Music Festival / Świętokrzyskie Dni Muzyki Dawnej, którego byliśmy organizatorem (13 sierpnia – 10 września). Festiwal odbywał się w trzech regionach Polski: województwie świętokrzyskim, na Opolszczyźnie i Warmii i Mazurach. Oczekujemy także na organizowane przez nas w Górowie Iławeckim sympozjum poświęcone Jerzemu Nowosielskiemu, któe odbędzie się 30 września.
Wciąż polecamy się Bożemu prowadzeniu. W dniu 5 sierpnia modliliśmy się w Farynach na Mszy świętej, odprawianej w intencji Fundacji i wszystkich jej spraw. Po Mszy udaliśmy się razem do pustelni „Włodzimierzówki”. Była to kolejna okazja, aby spotkać się w niewielkim gronie, porozmawiać, podzielić się sobą. Kilka dni po Mszy świętej, nad Farynami rozpostarła się zjawiskowa tęcza. Udało się nam ją uwiecznić, gdy otaczała swym barwnym pierścieniem teren naszego przyszłego ośrodka: szkoły i „Stajenki”. Niech ten Namiot Bożej Opieki, jak nazwała ją „nasza Basia” (Barbara Marszałek), dodaje nam sił na dalszą drogę.
(ol)
Módlmy się aby to Boże Dzieło doproeadzić do końca na chwałę Bogu i pożytek ludziom!