Pomysł na wspólnotę zrodził się trzydzieści lat temu w sercu benedyktyńskiego mnicha, ojca Włodzimierza Zatorskiego. To on zainspirował świeckich, którzy latami przyjeżdżali do Tyńca na rekolekcje i warsztaty. Wśród nich były osoby, które w 2000 roku utworzyły w Olsztynie Wspólnotę Benedictus.

Tak, jak Św. Benedykt chcemy, „aby we wszystkim był Bóg uwielbiony”: w pracy i w domu, w codziennych obowiązkach i w odpoczynku, w spotkaniu z drugim człowiekiem. Mądrość zapisana w Regule św. Benedykta wydaje się być ponadczasowym lekarstwem na bolączki dzisiejszego świata. Jest zapisem prostych prawd, które sprawdzają się w życiu świeckim i w życiu monastycznym. Są to uniwersalne prawa rządzące życiem duchowym człowieka.

Reguła została napisana prawie 1500 lat temu i była odpowiedzią na upadek kultury. Dziś również doświadczamy kryzysu wiary i duchowości, kryzysu kultury bycia i wzajemnych relacji. Ponieważ coraz więcej osób zmaga się z podstawowymi pytaniami dotyczącymi sensu, szczęścia i wiary, widzimy potrzebę tworzenia wspólnoty „Opcja Benedykta”. Budujemy ją na sprawdzonych prawach, które odnoszą się do życia.

Wiemy, że cokolwiek wymyślimy – choćby wydawało się to nam najszlachetniejsze, najdoskonalsze – bez Bożego prowadzenia stanie się bezowocne, pozbawione życia. Dlatego najistotniejsze jest usłyszenie Słowa od Boga do nas skierowanego. Odpowiadając na nie przy współdziałaniu Jego łaski, możemy zrobić coś, co będzie nas budowało, zakorzeniało w prawdzie i w życiu.

Cieszymy się, że dekady po tym, gdy ojciec Włodzimierz Zatorski zaczął myśleć o powołaniu takiej społeczności, zechciał zostać asystentem duchowym wspólnoty „Opcja Benedykta”.

Idea fundacji wg naszego założyciela

Czy Benedykt XVI przewidział przyszłość Kościoła?