Jak usłyszeć prawdziwy głos Boga
Człowiek może być pobożny w sercu, może nawet czytać Pismo Święte, ale nie spotykać się prawdziwie z Bogiem. Jak uniknąć takiego scenariusza? Poniżej wyciąg fragmentów konferencji o. Konrada Małysa oraz dwa filmy, na których zarejestrowano konferencję.
Część I – Jak się nie pomylić w rozeznaniu
Nastawiamy się na słuchanie Jezusa w czterech komplementarnych rzeczywistościach: osobistej medytacji nad Ewangelią, osobistej modlitwie, modlitwie wspólnej liturgicznej i w sobie na wzajem. Jeżeli człowiek będzie słuchał Chrystusa komplementernia w tych czterech wymiarach, to św. Benedykta zapewnia, że się nie pomyli w rozeznaniu. Człowiek nastawiony pozytywnie do tych czterech rzeczywistości będzie mógł łatwiej poradzić sobie z różnego rodzaju trudnościami.
Trzeba być swiadomym, że pewne rzeczy usłyszę od Pana Boga tylko z ust drugiej osoby. Mimo, że jesteśmy zbudowani na obraz Boga, to wiemy, że zbudować coś razem jest często niełatwą pracą dla Boga. I Pan Jezus musi się jakoś przebić do naszych dusz. Jest to praca fascynująca.
Człowiek pełny jest swoich projekcji i najchętniej by dyktował Panu Jezusowi, co ma robić. Ale Chrystus wie, co ma robić. I też zdaje sobie sprawę, że wyjaśnianie człowiekowi spraw w sposób błyskawicznie czytelny jest niemożliwe. Musi najpierw wprowadzić go w pewną rzeczywistość.
Część II – Jak uniknąć pobożności, która nie prowadzi do spotkania Boga
Człowiek potrafi w dobrzej wierze niepostrzeżenie łapać różne fałyszwe filozofie. Potrafi zachować pewną pobożność, ale w gruncie rzeczy nie spotykać się z Bogiem. Psychologia jest przydatna, ale ona powinna pomagać duchowości i nie zlewać się z nią. Dopiero kiedy sięgniemy do źródeł, to światło wiary się w nas udoskonala. Najważniejsze rzeczy w Kościele dzieją się w zaciszu ludzkich serc.