Relacja z Benedyktyńskich Dni Skupienia z Magdaleną Mortęską

Kolejne dni skupienia za nami. Tym razem spotkaliśmy się w Mortęgach, uroczej wsi położonej w województwie warmińsko-mazurskim, w gminie Lubawa. Wybór miejsca był zamierzony, w tym bowiem regionie dorastała kilka wieków temu Magdalena Mortęska (1554-1631), benedyktynka, kobieta wielkiego ducha i ogromnego zapału do spraw Bożych. W tym roku, dokładnie 15 lutego, przypada 392 rocznica jej śmierci.

Postać ta towarzyszyła nam podczas rozważań, modlitw, rozmów. Poznawaliśmy jej życiorys, życie duchowe. Z zaskoczeniem przyglądaliśmy się jej dziełom, zadziwieni ich wielkością i nie mniej zdumieni tym, że wciąż pozostają tak mało znane.

Tak się złożyło, że na dni skupienia w Mortęgach przypadały wspomnienia liturgiczne dwóch innych wielkich postaci benedyktyńskich: św. Scholastyki i św. Benedykta z Aniane. Scholastyka, siostra bliźniaczka św. Benedykta z Nursji, przywitała nas zaraz po przybyciu do Mortęg (10 lutego). Podczas homilii, poświęconej św. Scholastyce właśnie,  prowadzący dni skupienia o. Konrad Małys OSB zaakcentował wielką wartość rozmów duchowych jako przestrzeni, w której przemawia Bóg. Również podczas rozmów, spotkań, dzielenia się, dzieją się wielkie rzeczy Boże, czego przykładem była wsławiona rozmowa św. Scholastyki z jej świętym bratem. Stąd też, co podkreślał o. Konrad, nie mniej, niż modlitwę, należy cenić spotkanie z drugim człowiekiem. Dzień później (11 lutego) o. Konrad przybliżył nam postać żyjącego w VIII-IX w. świętego Benedykta z Aniane. Urodzony w 750 roku w rodzinie wizygockiego możnowładcy w południowej Francji, kształcony na dworze Pepina Małego, opuścił dwór i wstąpił do klasztoru Saint-Seine. Był opatem, fundatorem, gorliwym ascetą.  Odczytał niejako na nowo Regułę św. Benedykta, co zaowocowało reformą zachodniego monastycyzmu. Zmarł 11 lutego 821 roku w opactwie Kornelimünster (terytorium obecnych Niemiec).

Jednak to Magdalena Mortęska stanowiła centrum naszych rozważań i odkrywała przed nami tajemnice swojego życia. Ta niebywale dzielna i konsekwentna w dążeniu do celu kobieta przyszła na świat w 1554 roku w okresie reformy katolickiej, wymuszonej upadkiem autorytetu Kościoła i duchowieństwa. Mocne pociągnięcie do spraw Bożych charakteryzowało ją już od wczesnego dzieciństwa. Nosiła w sobie silne pragnienie wstąpienia klasztoru. Gdy je wyjawiła, w części rodziny zapanowało oburzenie – wszak córce senatora stanów pruskich Melchiora Mortęskiego nie wypadało spędzić życia w miejscu wzgardy, bo za takie uważano wówczas klasztory. Magdalena dopięła swego, ale nie od razu – jeszcze przez kilkanaście lat trzymana była w areszcie domowym, z którego w końcu z powodzeniem uciekła i w 1578 roku rozpoczęła życie zakonne w klasztorze benedyktynek w Chełmnie. Po bardzo krótkim nowicjacie złożyła śluby. Od razu została wybrana ksienią, zreformowała swój klasztor, fundowała kolejne, przyjmowała profesje od nowych, licznych kandydatek do życia zakonnego. Łącznie ufundowała osiem klasztorów, z których powstawały kolejne. Swoim współsiostrom dała się poznać nie tylko jako osoba o głębokiej pobożności, ale i dużej inteligencji, z wieloma talentami organizacyjnymi. Kładła duży nacisk na formację intelektualną mniszek. Spisane przez nią dzieła religijne ukazują wielką głębię, jaką nosiła w sobie, jej mocną zażyłość z Jezusem, za którym podążała i któremu oddała się bez reszty.

Magdalena Mortęska zmarła 15 lutego 1631 roku i od razu została otoczona kultem. Kult ten przetrwał do dziś. Do dziś wierni modlą się za jej przyczyną, istnieją świadectwa otrzymanej od niej pomocy. Jej ciało spoczywa obecnie w klasztorze w Chełmnie. Wiara w świętość jej życia zaowocowała pragnieniem wyniesienia jej na ołtarze. W przeszłości dwa razy rozpoczynano jej proces beatyfikacyjny. W lipcu 2016 roku w Lubawie biskup Suski powołał trybunał diecezjalny i otworzył kolejny proces.

Niecodziennym wydarzeniem była dla nas możliwość wysłuchania relacji właściciela kompleksu pałacowego w Mortęgach, Pana Jana Szynaki, będącego jednocześnie członkiem komisji historycznej gromadzącej dokumentację do procesu beatyfikacyjnego. Jego ogromne zaangażowanie w szerzenie kultu Magdaleny Mortęskiej było dla nas świadectwem działania tej świętej do dziś i tego, że chce ona być obecna tu i teraz. Może ma nam, ludziom XXI wieku, coś ważnego do przekazania? Umocnieni przekazem Pana Jana wierzymy, że kult Magdaleny będzie się rozszerzał i że zechce ona być również orędowniczką dzieła śp. Ojca Włodzimierza Zatorskiego OSB oraz będzie wspomagała Fundację Opcja Benedykta w jej dalszym rozwoju.

A wracając do Fundacji i jej spraw… Spotkanie w Mortęgach dało nam możliwość prześledzenia postępów prac remontowych w Farynach. Szef ekipy remontowej Andrzej Górecki przedstawił szczegóły kolejnych etapów budowy, począwszy od pogłębiania piwnicy w budynku szkoły, wzmacniania i osuszania fundamentów, przygotowywania pomieszczeń gospodarczych i kuchni, poprzez parter, gdzie toczą się aktualne prace (przygotowywanie pomieszczeń na pokoje dla gości, jadalnię, recepcję, salę konferencyjno-biblioteczną) aż do zarysowania planu kolejnych etapów budowy (oratorium, pokoje gościnne), uzależnionych już od bieżących zasobów finansowych Fundacji. Wspaniale było słyszeć o położeniu nowego dachu na tzw. Stajence – niewielkim budynku sąsiadującym ze szkołą, który zamierzamy wyremontować. Radością napawał nas fakt wykończenia i oddania do użytku Pustelni „Włodzimierzówki”, która będzie służyć jako miejsce modlitwy dla osób pragnących wyciszenia i spotkania z Bogiem.

Wizualizację tego, co dzieje się aktualnie w Farynach zawdzięczamy Annie Cieślak i wystawie fotograficznej „Co słychać w Farynach?”. Fotografie Ani towarzyszyły nam podczas konferencji i spotkań, ciesząc oko i serce. W miejscu naszych konferencji otaczały nas ponadto ikony autorstwa członków i przyjaciół naszej wspólnoty. W mortęskim spichlerzu można było także obejrzeć wystawę prezentującą życie codzienne benedyktynek w klasztorach w Polsce. Uderzająca radość w ich oczach zdawała się mówić oglądającym, że w zwykłych, prostych pracach i czynnościach dnia codziennego można odnaleźć prawdziwe szczęście i pełnię życia.

Mottem przewodnim dni skupienia w Mortęgach była odnowa ducha z Magdaleną Mortęską. Magdalena, co zaznaczał o. Konrad Małys OSB, potrafiła skupiać człowieka na Bogu. Skupienie to nie stało u niej w sprzeczności z życiem sprawami tego świata, gdy wymagały tego od niej jej obowiązki. Żyła w takiej rzeczywistości, jaka była jej dana. Uczy nas to życia tu i teraz, bez uciekania w izolację i „hodowanie Boga we własnym ogródku”. Uczy nas to przyjmować życie takie, jakie jest, ale już inaczej, z zupełnie innym, głębszym spojrzeniem.

Ojciec Konrad zwrócił uwagę na zupełnie inne rozumienie przez Magdalenę duchowości pasyjnej. Krzyż nie może być utożsamiany jedynie z cierpieniem, bo jest on absolutnym zwycięstwem. Krzyż Chrystusa jest walką o człowieka. Jest też wielką tajemnicą. Ale tajemnicę tę możemy po części odkrywać poprzez praktyczne ćwiczenia. Magdalena zostawiła po sobie niezwykle cenne pisma duchowe. W „Rozmyślaniach o Męce Pańskiej”, do których lektury rekolekcjonista nas zachęcał, zarysowała poszczególne sceny z ostatnich chwil ziemskiego życia Jezusa. Polecała rozważać je bardzo dokładnie, włączając wyobraźnię (co nadaje jej duchowości rys ignacjański), aby wczuć się w klimat tamtych wydarzeń i w sposób bardzo konkretny odnieść je do własnego życia. W rozważaniu tajemnicy poniżenia Jezusa („że Chrystus mian był za gorszego i podlejszego”) uświadamiała przykładowo, że powinno nas to zawstydzić, gdyż lubujemy się raczej w zaszczytach i honorach („Zawstydzenie nasze (…), że się tak bardzo dąsamy, gdy nas nie równają personom zacnym i uczciwym; że się tak bardzo obrażamy w rzeczach (…)”). Warto więc zajrzeć do jej zapisków, bowiem okazują się być tak samo aktualne dla nas dziś, jak i były dla innych kilka wieków temu.   

Podczas jednej z konferencji o. Konrad powiedział, że nic co się wydarza, nie jest przypadkowe. Nic nie dzieje się też, co nie byłoby wcześniej przygotowane. Patrząc na benedyktyńskie dni skupienia w Mortęgach, a szerzej – na dzieło śp. Ojca Włodzimierza Zatorskiego OSB, chcemy wierzyć, że również Fundacja Opcja Benedykta jest częścią „Bożego planu” i ma w Jego zamyśle jakąś rolę do spełnienia. Jeśli będzie to „podprowadzanie ludzi do Boga”, co charakteryzowało Magdalenę Mortęską, będzie to już wielki powód do wdzięczności.

W sobotę 11 lutego świętowaliśmy w Mortęgach jubileusz 25-lecia kapłaństwa o. Konrada Małysa. Jego osobę i posługę powierzaliśmy Bogu również w związku z jego urodzinami, które przypadały 14 lutego, kilka dni później. Jak widać, powodów do wdzięczności już mamy wiele…

A tymczasem, do czego zachęcał o. Konrad, niech każdy robi to, co do niego należy, bo i każdy z nas ma w planie Bożym swoją własną rolę do spełnienia. Czyńmy to z „fantazją i duchową wolnością”, które charakteryzowały patronkę naszych spotkań sługę Bożą Magdalenę Mortęską.

Poniżej zapis wideo wszystkich konferencji o. Konrada Małysa z Mortęg i prelekcja prof. Agnieszki Kijewskiej. Dodatkowo galeria zdjęć ze spotkania w Mortęgach

Aleksandra Lejszo
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Krystyna
Krystyna
1 rok temu

Byłam uczestnikiem i to były trzy cudowne dni wypełnione radością bliskości z drugim człowiekiem i Słowem Bożym!🙏